sobota, 31 grudnia 2016

                                              Hejka !

Jest kilka minut po północy co znaczy , że mamy już Nowy Rok ...jeszcze nie wiem czy to dobrze czy nie , ponieważ rok 2016 był naprawdę niezwykły , ale mam nadzieję , że ten - 2017 będzie jeszcze lepszy i tego właśnie Wam życzę , szczęścia , siły do życia i realizacji marzeń , wielu cudownych ludzi na waszych drogach i wieeeelu wspaniałych książek <3 !

                                                                                                                       // Kaja :)
                                                                                             

niedziela, 9 października 2016

Tytuł: "Hera moja miłość"
Autor: Anna Onichimowska
Wydawnictwo: Agencja Edytorska EZOP
Rok wydania : 2014r. ( pierwsze 2007)


"Hera" to bardzo nietypowa i oryginalna lektura , porównując do obecnych "trendów". Autorka zaskakuje nas już od pierwszej strony ...Gdy dowiadujemy się , że historia opisana w tej książce jest PRAWDZIWA ! ...Nasze zaskoczenie po czasie jednak nie maleje , wręcz przeciwnie wzrasta z każdą kolejną stroną  gdy do naszej świadomości dochodzi , że z pozoru tak dalekie od nas zdarzenia w rzeczywistości mogą dotyczyć każdego z nas...

Jacek Niwicki to 17 latek , licealista , który spostrzegany jest przez swoich rodziców jako spokojny , inteligentny nastolatek ; to prawda Jacek jest inteligenty ale tak jak każdy z nas jest tylko człowiekiem , który ma zarówno wady jak i zalety , a wadą Jacka jest jego...hmm no właśnie ..Co? On sam uważa , że to nie nałóg tylko zwyczajne palenie , bo przecież "trawka to nie narkotyk". Jednak przez towarzystwo , z którym chłopak przebywa oraz przez rodziców , którzy tak naprawdę zupełnie go nie znają i prawie w ogóle nie mają czasu dla swoich dzieci , kilkurazowe "branie" zmienia się w codzienną potrzebę , której nawet sam Jacek zupełnie nie rozumie...

Recenzja ta specjalnie jest "niekompletna" ,  ponieważ uważam , że KAŻDY!!! powinien przeczytać tę książkę , nie jest ona bowiem historią nastolatka zniewolonego przez nałóg , a świadectwem tego właśnie nastolatka i jego życia ...Książka ta naprawdę wiele potrafi nam uświadomić , znacznie więcej niż kilkugodzinne nawet rozmowy w szkole z różnymi specjalistami...Skupia ona w sobie także nie tylko wątek nałogu , ale również temat niepełnej czy raczej nieprzykładnej rodziny , która tak jak wiele rodzin w dzisiejszych czasach zupełnie nie ma dla siebie czasu i właśnie z tego powodu książkę tę polecam także dorosłym ; recenzja , a właściwie moje spostrzeżenia na temat tej książki opisane są tylko patrząc na nią przez pryzmat 1-szej części ( części są 3) , ale wkrótce sięgam po kolejną i jestem pewna , że wtedy będę widzieć ją zupełnie inaczej , ponieważ w tej książce niczego nie można być pewnym ...także kolejna recenzja już wkrótce ;)

                                                                                              //Kaja


piątek, 7 października 2016

Od mojego pierwszego postu zmieniło się naprawdę wiele i myślę , że należy zacząć wszystko od nowa.....więc.....

Hej !!
Nazywam się Karolina i mam 15 lat... będę dzielić się tu z Wami moją pasją , czyli książkami , a że mam także młodsze siostry będę recenzować również książki dla młodszych czytelników !!!
W ostatnim czasie zmieniło się NAPRAWDĘ tak wiele rzeczy , że aż sama nie potrafię w to uwierzyć ; mam nadzieję , że spodoba Wam się "Nowy" Blog i jego wygląd ...Bardzo proszę Was również o pomoc , a mianowicie jeśli będziecie mieli jakieś pomysły lub uwagi przyjmę je z przyjemnością!!!! Mój mail : karolcia.2001@tlen.pl

Pierwszą podstawową rzeczą , która się zmieniła ( nie jest może najistotniejsza ale jednak) jest to , że teraz nie muszę już szukać "Boskich" zdrobnień w dalekich krajach...nie znaczy to jednak , że polubiłam swoje imię , bo ilekroć słyszę jego oficjalną formę to na plecach przechodzą mnie ciarki jednak moi cudowni przyjaciele wymyślili całkiem sensowny skrót ( w sumie pomysł "zapożyczony" z kolei z Czech) i teraz jestem Kają ....już w bardzo niedalekiej przyszłości pojawi się nowa recenzja , a teraz życzę Wam cudownego Weekendu !!

                                                                                                                    Kaja !

środa, 31 sierpnia 2016

Dzisiaj jest Dzień Blogów , więc jest to dobra okazja na Wielki powrót tego bloga...bardzo dużo się zmieniło przez czas mojej nieobecności mam nadzieję , że na lepsze ale to się jeszcze okaże ....Życzę wszystkim blogerom i czytelnikom dużo siły na nadchodzący rok szkolny !!!


                                                        Do usłyszenia wkrótce...Lotta :)

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

 Tytuł : "Wynalazek Hugona Cabreta"
 Autor: Brian Selznick
 Ilustracje : Brian Selznick
 Wydawnictwo : Nasza Księgarnia
 Rok Wydania : 2008



Hugo jest sierotą. Mieszka w murach paryskiego dworca kolejowego, gdzie jego przetrwanie zależy od zachowania w tajemnicy swojej tożsamości. Przez innych, m.in. niepozornego sklepikarza, Hugo jest postrzegany jako złodziej. Chłopak kradnie jednak tylko po to, żeby przeżyć. Po niezwykłych i dziwnych wydarzeniach Hugo poznaje historię niejakiego Georges’a Melies i zaczyna uczyć się wartości takich jak miłość, przyjaźń i zaufanie.
Książka jest niezwykła, jedna z lepszych, jakie czytałam. Zdumiewające jest w niej to, jak zręcznie autor łączy ze sobą historię średniowiecznej Francji z historią kina i wyobraźnią literacką. Książka ta jest dość gruba, lecz czyta się ją niezwykle szybko. Element, który także ma wpływ na wyjątkowość książki to oryginalne, piękne obrazki, które wyrażają emocje i uczucia bohaterów. Polecam ją każdemu, kto pragnie wiedzy i prawdy, interesuje się historią kina oraz lubi książki, wywołujące prawdziwe emocje.
Ocena: 1000000/10




niedziela, 3 kwietnia 2016

Dynastia Miziołków

Tytuł : "Dynastia Miziołków"
Autor : Joanna Olech
Ilustracje : Joanna Olech
Wydawnictwo: książka została wydana w wielu wydawnictwach , ale ja opiszę najnowsze wydanie , wydawnictwa Literatura
Rok Wydania: 2015


"Dynastia Miziołków" to książka składająca się  z trzech części : Dziennika Miziołka , listów z wakacji oraz listów z ferii. W dzienniku" Miziołek , zwykły gimnazjalista opisuje zabawne perypetie swojej rodziny , a jest co opisywać , z taką zwariowaną rodziną nawet najnudniejsze czynności stają się ekscytujące... a teraz czas po krótce ich przedstawić :

  • Miziołek - lat ok 14-15 , sympatyczny czasem leniwy , bardzo bezpośredni gimnazjalista lubujący się w   dobrej kuchni  i ...dziewczynach. Jak każdy nastolatek lubi spędzać czas z przyjaciółmi , z którymi wpada na różne (często zaskakujące) pomysły.
  • Mamiszon - lat 30 z hakiem , jest bardzo nieprzytomna jak na kobietę w swoim wieku , nie potrafi gotować i ciągle zastanawia się "Kim zostanie kiedy dorośnie" , próbowała już wielu rzeczy ; kursu medytacji, stowarzyszenia przeciw zabijaniu humbaków a nawet gry na mandolinie.
  • Papiszon - maniak komputerowy , który najchętniej spędza czas zaszywając się w swojej norze pośród kabli, dyskietek i dysków twardych , jest również bałaganiarzem i przenigdy nie pozwala nikomu sprzątać w jego norze.
  • Kaszydło lat 4 i trochę . Jak na młodszą siostrę przystało grzebie w szufladach i skarży , gdy nie śpi przebiera się za królewnę lub bawi się lalkami Barbie.
  • Mały Potwór - " homo nie bardzo sapiens" ; leje w majtki, pije z butelki i odmawia mówienia w ludzkim narzeczu , a wszystko po to by zatrzymać posadę ukochanego dzidziusia mamuśki 

   Książkę tę czytałam ponad 30 razy i fragmentami potrafię ją już na pamięć , jednak czytam ją nadal , ponieważ mimo , że wiem co czeka mnie na następnej stronie to i tak zaśmiewam się do łez. Jest to naprawdę świetny lek na nudę i zły humor. Książka jest naprawdę ślicznie wydana , znajduje się w niej także dużo ilustracji , jest pisana dziennikarsko z zapiskami na każdy dzień roku , więc można ją czytać również małymi urywkami. Bardzo podoba mi się w niej to , że większość historii w niej zawartych jest prawdziwa , ponieważ opisuje rodzinę Pani Joanny Olech ( , która jest nie tylko świetną pisarką , ale również świetną osobą , którą miałam przyjemność poznać na spotkaniu autorskim :) . Jeśli jeszcze nie czytaliście "Dynastii Miziołków" to koniecznie odwiedźcie w najbliższym czasie bibliotekę i sięgnijcie po tę pozycję , ponieważ naprawdę warto !!!!
         
                                                                              Standardowo : 1000000000000000000000/10
                                                                                                      //Lotta


wtorek, 1 marca 2016

Wyklęta"

To będzie bardzo nietuzinkowa recenzja , pierwszy raz mam przyjemność taką pisać i szczerze mówiąc trochę się boję ;) ale mam nadzieję , że nie będzie tak źle.
Jest to przedpremierowa recenzja zupełnie nowej pozycji wydawnictwa "Akapit Press". Recenzja ta nie jest dokładnym streszczeniem i zinterpretowaniem tej książki lecz moimi przemyśleniami do jej trzech pierwszych rozdziałów - po prostu moim pierwszym wrażeniem o tej książce :) a teraz już bez przedłużania zaczynam !

Tytuł: "Wyklęta"
Autor: Joss Stirling
Wydawnictwo : Akapit Press
Rok Wydania : 2016


 Raven to samotna , osierocona nastolatka uczęszczająca do Prywatnej Szkoły "Westron w Wielkiej Brytanii , ma możliwość nauki w owym miejscu dzięki dziadkowi , jedynej bliskiej  osobie , na którą Raven zawsze może liczyć... Życie Raven nie należy do prostych jej matka umarła na raka , a ojciec zginął na misji w Afganistanie, na początku osierocona Raven zamieszkuje u znajomych rodziców i uczęszcza do pospolitej Amerykańskiej szkoły , której bezpieczną nazwać nie można (m.i.n przez narkomanów). Jedynym plusem tamtejszej szkoły była nauka , która później się Raven przyda - nauka samoobrony oraz zaradności. Po jakimś czasie Raven przeprowadza się do Wielkiej Brytanii do swojego dziadka , który jest świeżo po zawale mimo to , by zapewnić sobie i Raven godne do życia warunki pracuje w prywatnej Szkole Westron" i dzięki temu dziewczyna zostaje przyjęta do szkoły. Raven jest zupełnie inna od reszty uczniów ; rozpieszczonych , zadufanych w sobie dzieci wpływowych polityków i biznesmanów , przyjaźni się tylko z Giną , która znika w niewyjaśnionych okolicznościach i nie zostawia po sobie żadnych śladów ; na domiar złego Raven zaczyna być gnębiona i prześladowana  przez wpływową grupę dziewczyn ,a żeby nie martwić bardziej dziadka zostaje sama z tymi wszystkimi problemami , które większość z nas by przerosły. Sytuacja zmienia się pewnego dnia gdy do szkoły ( pod koniec roku szkolnego !) przybywa dwójka nowych uczniów : Joe i Kieran , którzy coś ukrywają - to pewne ! Raven jest tym bardzo zaintrygowana i próbuje lepiej poznać nowych kolegów , którzy wydają się mili , zwłaszcza Joe, w Kieranie jest coś czego Raven nie umie dobrze nazwać : z jednej strony bardzo ją irytuje a z drugiej jest bardzo pociągający...Czy Raven uda się odkryć tajemnicę chłopców oraz tajemnicze zniknięcie Giny ? O tym musicie przekonać się sami , bo książka jest naprawdę warta uwagi :)


Po pierwszych trzech rozdziałach tej książki wiem jedno , na pewno niebawem po nią sięgnę , ponieważ jest to bardzo ciekawa i intrygująca pozycja. Jest pisana w prosty , przyjemny dla młodego czytelnika sposób. Jej rodzaj również jest ciekawy jest to połączenie książki przygodowej , z kryminałem oraz elementami literatury obyczajowej opisującej życie zwykłej (czyżby?) nastolatki. Bardzo cieszę się z tego , że nie jest to typowa "telenowelka" o nastolatce , w której po przeczytaniu kilku stron możemy się domyślić całej fabuły , a wręcz przeciwnie im więcej przeczytałam tym większą czułam ciekawość (która zżera mnie do tej pory) , nie mam pojęcia jaki może być dalszy ciąg przygód Raven , ale mam nadzieję , że niedługo się tego dowiem ;) i wtedy napewno dam wam znać....Uspokoję jeszcze tylko miłośników romansów , jestem przekonana , że takowy także znajdziecie w tej książce !!!!

Ps. Czytając wstęp jestem pewna , że to kolejny wielki sukces autorki "Kim jesteś, sky ?"

                                                                                     

                                                                                          Moja ocena:
                                                                                        10/10 //Lotta :)

Hejka !!!!!

Dawno mnie tu nie było i tym razem nie mam żadnego dobrego wytłumaczenia ;)
Jednak wracam i to na poważnie , mam wiele nowych pomysłów i planów , mam nadzieję , że się uda je zrealizować ;) Ale oczywiście dam radę tylko z waszą pomocą , ponieważ to dzięki Wam mam do tego motywację ...700 wyświetleń to dla mnie wielki sukces DZIĘKUJĘ !!!! <3 ...
Za taką miłą niespodziankę ja też coś dla was szykuję , ale musicie być cierpliwi :)
W ostatnim czasie w moim życiu wiele się zmieniło ( chyba na lepsze !) i mam nadzieję , że będzie to widać także na blogu, jeszcze raz Wam dziękuję!!!!

Myśl na dziś:  suivez vos rêves- Podążaj za marzeniami !!!!!!!

                                           

                                                                                                    Pozdrawiam, Lotta

wtorek, 5 stycznia 2016

"Tonja z Glimmerdalen"

Tytuł : "Tonja z Glimmerdalen"
Autor : Maria Parr
Ilustrator : Heleen Brulot
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rok Wydania: 2009


Glimmerdalen to mała miejscowość , która liczy tylko : dwa gospodarstwa , sklep , zakład fryzjerski , kiosk , ośrodek uzdrowiskowy (camping) i dwa domy mieszkalne.
Mieszka tam tylko jedno dziecko , lecz odczuwa się jakby było ich tam całe stado bo Tonja - mała łobuziara z Glimmerdalen nie ma sobie równych jeśli chodzi o dokazywanie. Życie Tonji płynie raczej spokojnie ; większość czasu spędza u Gunvalda - swojego ojca chrzestnego i najlepszego przyjaciela i to właśnie z jego pomocą Tonja nigdy się nie nudzi np. wypróbowując najszybsze na świecie sanki z kierownicą , Tonja zajmuje się także swoją mewą - Gewirem i zjeżdża na nartach robiąc salto ( a przynajmniej prawie salto) ze szczytów górskich.....tak życie Tonji naprawdę jest świetne i beztroskie ....do dnia gdy strzaskał się zwyczajny dzbanek do kawy , Gunvald ląduje w szpitalu a do Glimmerdalen przybywa intrygująca kobieta , która bardzo zamiesza w życiu Tonji , a Tonji bardzo się to nie podoba ! Jednak łobuziara z Glimmerdalen tak łatwo się nie podda i nie pozwoli zniszczyć sobie tego wszystkiego co jest takie piękne !!!


Po przeczytaniu niespełna dwóch rozdziałów " Tonji z Glimmerdalen" już wiedziałam co jeszcze napisała Maria Parr , czytałam kilkukrotnie książkę "Gofrowe Serce" (Recenzja pojawi się niebawem) i nie myliłam się ! Książki są podobne stylem w jakim są napisane i obydwie opowiadają ciepłą , wzruszającą  historię o miłości , przyjaźni , tęsknocie i beztroskim dzieciństwie.
Czytając " Tonję z Glimmerdalen" niejednokrotnie się wzruszyłam , niejednokrotnie też płakałam ze śmiechu a były też momenty , w których nawet odrobinę się bałam . Książkę tą powinien przeczytać każdy - nie tylko dzieci , ponieważ nie jest to książka tylko o 10 letniej dziewczynce i jej życiu jest to piękna opowieść o wielkiej, prawdziwej przyjaźni małej dziewczynki ze "starym trollem" i o tym ile w stanie są dla tej przyjaźni poświęcić. Marria Parr została ogłoszona współczesną Astrid Lindgren , zdecydowanie na to miano zasługuje !!!!!!!!!!! POLECAM !!!

                                                   Moja ocena : 2000000/10
                                                          //Lotta